INSTRUKCJA KROK PO KROKU - KRÓJ DLA MNIEJSZYCH ROZMIARÓW


 

Dzisiejszy wpis zostanie poświęcony zwężeniu obwodu biustonosza. Analizie zostanie poddany typ pleców, który występuje przede wszystkim w mniejszych rozmiarach. Dlaczego w mniejszej rozmiarówce można spotkać go częściej i jak sobie poradzić ze zmniejszeniem obwodu dowiesz się, czytając dalej.

 

 

 


Oto i one, bardzo proste i w ogóle nieskomplikowane plecy. Nie wymagają żadnych specjalnych zabiegów konstrukcyjnych oraz projektowych. Haftki w takich plecach bywają jedno, dwu lub trzyrzędowe. Cztero bywają także, a nawet i dłuższe, ale jest to wówczas inny model biustonosza, np. półgorset.


Takie klasyczne plecy spotkamy między innymi w kroju typy bardotka. Pokrycie pleców materiałem jest minimalne, stąd uczucie większej swobody ruchów. Jednocześnie pozwalają one na wyeksponowanie pleców. I dlatego właśnie w ten rodzaj wykończenia jest stosowany w mniejszych rozmiarach. Odsłania plecy, nie musi tak bardzo podnosić i utrzymywać biustu, ponieważ mniejsze rozmiary nie wymagają tego w takim stopniu jak większe biusty. 


Niestety, w przypadku takiego obwodu trzeba dołożyć nieco więcej starań, aby sposób uszycia wyszedł taki, jak w oryginale.


Teraz zajmiemy się modelem marki Agio w rozmiarze 65D.


Powiecie – bez przesady, przecież to i tak mały rozmiar i miseczkowo i obwodowo. A poza tym Agio ma dobre materiały i gumy więc dlaczego trzeba zmniejszać w nim obwód?


Zgadza się, nie jest to duży rozmiar, oczywiście, to bardzo zacna marka, rozpoznawalna i bardzo solidna rozmiarowo. Jednak zdarzają się przypadki, takie też trzeba zwęzić, i własnie nadszedł czas, kiedy trzeba to zrobić. Szczuplutkie osóbki są wśród nas.


Zaczynamy!

 

KROK 1

 


Tak wygląda obwód przed rozpoczęciem jakichkolwiek działań. Po zwężeniu chcemy osiągnąć jak najbardziej zbliżony, a nawet identyczny efekt, dlatego musimy bardzo się postarać.


Wypruwamy haftki oraz pętelki, do których przymocowane są ramiączka.


Jak widać, odprułam także w dolnej części pleców całą długość ściegu trójskokokowego. Dlaczego?

 

Powód numer 1.

Zrobiłam to, ponieważ w tej części wszyta jest pętelka do ramiączka i chcąc zrobić estetyczne zwężenie, wypruwam je. Jeżeli tego nie zrobię, a jedynie wytnę spod gumy ten kawałek, pozostanie zgrubienie. Jeśli Tobie to nie przeszkadza, wytnij jedynie, nie wypruwaj dolnej gumy. W gładkich plecach z mikrofibry zalecam odprucie całej gumy na dole, ponieważ, jeśli zrobimy to jedynie do momentu wszycia kawałka/pętelki do wszycia ramiączka, to widać będzie łączenie szwów. A jeżeli wszyjemy gumę od fiszbinki pionowej nowym ściegiem, zupełnie lepiej będzie to wyglądało, estetyczniej.

 

Powód numer 2.

Możemy wypruć ścieg trójskokowy jedynie do momentu wszycia pętelki. Wówczas możemy wyjąć kawałek gumeczki/pętelkę i przeszyć ponownie tym samym ściegiem, starając się zrobić jak najbardziej zbliżoną szerokość oraz długość skoku. Ale... Wówczas, na gładkiej dzianinie będzie widać moment łączenia dwóch ściegów. Mnie osobiście niekoniecznie to się podoba, gdyż mogę nie mieć identycznego koloru nitki, ponadto na sto procent nie trafię idealnie w ścieg. Dlatego, każdorazowo, w modelu o gładkich plecach wypruwam całą długość ściegu. W modelach koronkowych, gdzie można ukryć łączenie pod wzorem, wypruwam gumkę obszywkę jedynie momentu wszycia kawałka/pętelki.

 

 


W górnej części pleców odpruwamy całą długość zewnętrznego zyg-zaka (oznaczony na zdjęciu powyżej), oraz niepełną długość tej części zyg-zaka, która doszywa gumę obszywkę do pleców. Musimy zostawić około 2 – 2,5 cm doszytego fabrycznie zyg-zaczka, ponieważ potrzebujemy miejsca, aby postawić swobodnie stopkę i zacząć przeszycie (od strony haftek zaczynamy, natomiast po drugiej stronie, od fiszbinki pionowej będziemy kończyły i w tym miejscu również potrzebujemy miejsca, by wjechać stopką). Za chwilę zobaczycie, o co konkretnie mi chodzi. A tym czasem...


 


KROK 2

 


Składamy ze sobą dwie części odprutych plecków, spinamy szpilką, bądź kilkoma, w zależności od tego, ilu szpileczek potrzebujecie, aby wykonać dokładne zwężenie. Po złożeniu zaznaczamy mydełkiem wielkość, o jaką chcemy zwęzić obwód. W naszym przypadku jest to cały rozmiar, czyli po 2,5 cm na każdą stronę.
I śmiało obcinamy.

 


KROK 3

 

Kolejny etap to wszycie ponowne gum obszywek. W dolnej części szyjemy ściegiem trójskokowym. Spróbujcie ustawić szerokość i skok jak najbardziej zbliżony do oryginalnego.

 

 


 

 


KROK 4


Kiedy mamy za sobą wszycie gumy obszywki ściegiem trójskokowym, musimy ustalić szerokość do wszycia haftki. I to właśnie ze względu na haftkę musimy podjąć tak ryzykowne działanie i powypruwać wszystkie elementy. To do niej bowiem musimy dopasować szerokość zwężonych plecków. Zaznaczamy nacinkiem jaka szerokość ma być na gotowo.

 


 

KROK 5


A teraz kolej na tę bardziej skomplikowaną część – zyg-zak. Tutaj będzie procedura bardziej skomplikowana. Doszycie zyg-zaka samo w sobie złożone nie jest, jeżeli używamy do tego celu specjalnego prowadnika (w maszynie przemysłowej, bo w domowej raczej takowy nie występuje). Przy zwężeniu nie możemy go zastosować i musimy same prowadzić stopkę tak, aby jechać równiutko wzdłuż brzegu gumy.

 

 


Widzicie? Stopka zbliża się do końca i to jest właśnie ten moment, gdzie zostawiłyśmy 2,5 cm ściegu fabrycznego, na wjazd stopki. Czasami prucie idzie tak gładko, że pójdzie do samego końca, a wtedy … jest kłopocik. Sprawniejsze ręce dadzą sobie z tym radę, trzeba tylko tak kombinować, żeby dojechać jak najbliżej brzegu, a jednocześnie, by nie zrobić zakładki. Wierzcie mi, nie chcecie tego doświadczyć. Dlatego proponuję delikatne prucie ????

 


KROK 6


Kiedy ten trudny etap mamy za sobą, wypadałoby wyciąć nadmiar materiału, który nam został przy gumie i ja preferuję taką kolejność. Najpierw wszywam gumę, później wycinam nadmiar materiału. Jeżeli ktoś woli inaczej, może przed przeszyciem dopasować szerokość pleców do haftki, odciąć nadmiar dzianiny lub koronki i wszyć praktycznie na gotowo. Ale co kto woli. decyzja należyw do Was.
Następnie odwracamy nasz biustonosz i szyjemy po gumce obszywce, bliżej brzegu, również ściegiem typu zyg-zak. To będzie ten wierzchni. No i tutaj dobrze byłoby zrobić równiutko, ponieważ on jest z tych bardziej reprezentatywnych, bo widocznych na zewnątrz ????

 

 

 


KROK 7

 

A wisienką na torcie i chwilą prawdy zarazem jest wszycie haftki. Teraz okaże się, czy nie zrobiliśmy oby za szeroko, bo wtedy prujka będzie musiała ponownie u nas zagościć.

 


I mamy to. Pasuje jak ulał.


Trzeba jeszcze tylko pamiętać, że musimy doczepić do czegoś ramiączko. Także po wszyciu haftki zaznaczamy sobie mydełkiem lub kredą krawiecką miejsce wszycia kawałka gumki (4,5 – 5 cm) i doszywamy pętelkę dla zaczepu, bądź pętelkę dla kółeczka, jeżeli mamy ramiączka na stałe. I mocujemy jak na zdjęciu powyżej.


Dziękuję za uwagę i życzę powodzenia.


Na pewno dacie radę. Kwestia wprawy.


Jeżeli macie inny rodzaj wykończenia pleców w biustonoszu i również chcecie go zwęzić, koniecznie zajrzycie do naszego wcześniejszego wpisu. 

 

Znajdziecie go wchodząc tutaj.

 

 

 

 

Funkcja dostępna tylko dla zalogowanych.